O mnie

Przyrodą i jej fotografowaniem interesowałem się już w szkole podstawowej. Silne piętno wywarły wówczas na mnie albumy fotograficzne Wł. Puchalskiego i filmy przyrodnicze z serii „Człowiek i przyroda”. Zawsze szczególnie pociągały mnie ptaki i owady. Już w młodości uganiałem się po lasach i polach za mniej lub bardziej ruchliwymi obiektami dzikiej przyrody. Oczywiście z początku były to niepłochliwe, powszechnie spotykane zwierzęta. Jednak z czasem, jak dorastałem, moje wymagania wobec siebie rosły, a „apetyt się zaostrzał”.

Pierwsze prace, jakie wykonałem, to zdjęcia czarno-białe na negatywach ORWO, wywoływane własnoręcznie w domowej ciemni (stworzonej w przystosowanej do tego celu łazience). Moją pierwszą lustrzanką był Zenit E. Przeszedłem długą drogę przez różnego typu aparaty analogowe marki Praktica do Canonów, którym jestem wierny do dziś. Obecnie fotografuję lustrzanką cyfrową „uzbrojoną” w stosowne do potrzeb i sytuacji obiektywy tejże firmy.

Z biegiem lat zainteresowanie przerodziło się w pasję, bo hobby to zbyt delikatne określenie tego stanu ducha. Obecnie każdą wolną chwilę poświęcam na obserwację i fotografię przyrody. Staram się zarazić tym pozytywnym „wirusem” żonę i syna. Moja pasja to forma ucieczki w inny świat, od szarówki życia codziennego i od ciągłej pogoni za wszystkim.

Najwartościowsze są dla mnie zdjęcia dynamiczne, sytuacyjne, pokazujące ciekawe sceny z życia zwierząt. Uwielbiam dreszczyk emocji, jaki wiąże się z obserwowaniem i fotografowaniem dzikiej przyrody z bliska, będąc niezauważonym dla zwierząt. Zachowują się one wówczas najbardziej naturalnie i efekty osiągane przez fotografa są najciekawsze. Świat ptaków i owadów jest tak bogaty, zawiera tyle różnych gatunków, że zawsze będzie jeszcze coś ciekawego do sfotografowania. Uwiecznienie każdego nowego gatunku to dla autora duża satysfakcja, tak więc póki ludzkość nie zniszczy całej dzikiej przyrody, póty wyzwań dla fotografa nie zabraknie.

Fotografia przyrodnicza to dla mnie niekończąca się lekcja nauki o przyrodzie, roślinach i zwierzętach, o ich zwyczajach i zachowaniach. To lekcja wytrwałości i cierpliwości w dążeniu do celu, czyli jak najciekawszego ujęcia. Fotografie to obrazy zatrzymujące chwilę i pokazujące przyrodę często taką jakiej nie widzimy na co dzień. Dlatego tak dużą przyjemność daje mi utrwalanie tego w postaci kolorowych obrazów i możliwość podzielenia się tym z innymi. Fotografia przyrodnicza to niekończące się pasmo wyzwań, prób i testów dla lub raczej na fotografującym. Wielokrotnie ciężka praca, żmudne i długie przygotowania konieczne do „upolowania” dzikiej i płochliwej zwierzyny nie są uwieńczone sukcesem, czyli zdjęciem, które by nas zadowalało. Często wielogodzinne oczekiwanie na zwierzynę w ukryciu kończy się zupełnym fiaskiem – nie naciskamy spustu ani razu. Takie sytuacje są szkołą silnego charakteru i pokory fotografa dla natury. Jednakże ta nieprzewidywalność i niemożność zaplanowania idealnego ujęcia jest tym co fotografów przyrody wciąga najbardziej i pcha do podejmowania kolejnych wyzwań. Na dobre zdjęcie przyrodnicze składa się wiele różnych czynników, których spełnienie w tym samym czasie i miejscu jest bardzo trudne i często niezależne od fotografa. Dlatego też ładne i ciekawe zdjęcie potrafi dostarczyć jego autorowi dużo satysfakcji i zrekompensować trudy i wyrzeczenia z tym związane. Wie o tym każdy kto próbował je zrobić.

W fotografii przyrodniczej cenię najbardziej niepowtarzalność i ulotność chwili, jaką ona rejestruje. Jednocześnie, jak chyba każdy fotograf przyrody, chciałbym by ta magia i piękno zawarte w zdjęciach przyczyniły się do wzrostu świadomości ekologicznej społeczeństwa, co w dalszym stopniu doprowadzi do dbałości o to co jeszcze pozostało na naszej Ziemi.

Jestem członkiem Związku Polskich Fotografów Przyrody (ZPFP). Moje zdjęcia były drukowane w wielu czasopismach takich jak: National Geographic (edycja polska), Foto, Foto-Kurier, Las Polski, Woliera, GDT Forum Natur Fotografie oraz albumach, kalendarzach i folderach. Brałem udział w kilku wystawach prac członków okręgu mazowieckiego ZPFP. Wielokrotnie prace moje były nagradzane i wyróżniane w konkursach fotograficznych między innymi, tak ważnym dla mnie konkursie im. Włodzimierza Puchalskiego.

Zapraszam do lektury galerii życząc jak najwięcej miłych wrażeń i wspomnień.


Paweł Wacławik